To była nasza pierwsza bardzo udana wyprawa na około zalewu porajskiego. dziękuję koniom za podołanie nowym wyzwaniom a Jeźdźcom za wytrwałą współpracę z Kopytnymi. Ja przepraszam że nie raz ręka mi zadrżała, i obrazki troszkę krzywawe i niewyraźne ale dawno tak mnie moje psy nie zmordowały… co tu będę wypisywać, rajd genialny z małym powrotem do przeszłości.
Dzięki Koniarze!!!
Zapraszamy do galerii