Niby ciągle odwiedzam konno te same miejsca, ale za każdym razem odkrywam je na nowo, dzięki pogodzie, oświetleniu, a przede wszystkim dzięki fantastycznym ludziom z którymi mogę dzielić te wyjątkowe chwile wspólnych rajdów. Pustynia w Siedlcach choć malutka i stworzona ręka ludzką jest miejscem tajemniczym i wciąż się zmienia, a obiadek w Białym Borku był przepysznym dopełnieniem tego cudnego Dnia !!! Dziękuję Wam Leśne Koniki !!!
Zapraszam do obejrzenia galerii